
Smutna wieś w cieniu metalurgicznego zakładu, a w niej bliscy i dawni znajomi Ani, która właśnie przyjechała na stare śmieci, by zaopiekować się ciężko chorą matką. Przeszłość miesza się tu z teraźniejszością, a jawa z omamem. Z tej mgły wyłaniają się historie bohaterów. Oniryczna fabuła debiutującego Piotra Złotorowicza.