To oni rządzą tym miastem i wszystkimi mieszkańcami. Zawierane przez nich układy są tak nikczemne, jak cały ich biznes, a ich reputacja wystarczy, by rzucić dorosłego mężczyznę na kolana i zmusić go do błagania o litość. To nie są ludzie, z którymi się zadziera, a jednak mój ojciec to zrobił.