Wyspy Szetlandzkie, dwieście kilometrów na północ od Szkocji. Tora Hamilton, młoda lekarka, czuje się na tych ponurych, omiatanych wiatrem skalistych pustkowiach obca i zagrożona. Jej mąż, choć tu się urodził, wraca w rodzinne strony po raz pierwszy od dwudziestu lat. Mówi, że tu będzie jej dobrze, że będą mogli żyć spokojnie i szczęśliwie i spełnić swoje marzenie.