Głowa rodziny raz jeszcze usiłuje przegnać swoje demony, tym razem odstawiając alkohol, lecz niebezpieczniejsze wydają się być zjawy z przeszłości. Konflikt na linii Tommy/Michael nadal goreje, zwłaszcza że ten pierwszy chce przebić się z przemytem opium do Ameryki i potrzebuje pomocy drugiego. Ale u siebie Shelby też nie ma spokoju, bo ciśnie go IRA i nadal ma problem z faszystami, którzy wzdychają tęsknie do swojego niemieckiego mentora.
Z żoną układa mu się średnio, córka ma majaki, a brat uzależnił się od narkotyku. Oczywiście wierzymy, że Tommy ma jakiś mistrzowski plan i znowu postawi na swoim, ale wydaje się, że teraz jest to trudniejsze niż do tej pory. Stawka jest coraz wyższa, to już nie są potyczki na ulicach, lecz gra na szczeblach państwowych, na którą ten może być za krótki.